Na zapytanie, czy znasz angielski wiele osób odpowie oczywiście, że tak. Przyznać należy bowiem, że wyznać w aktualnych czasach do nieznajomości tego języka to jak gdyby potwierdzić, iż przez długi czas żyliśmy w jaskini i nie mieliśmy kontaktu ze światem.
Język angielskiangielski (nasza strona) w dzisiejszych czasach to presja, nauczenie się tego języka to obowiązek, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Angielski - patrz szczegóły - jest wszędzie, w każdym przejawie kultury, mamy też znajomych z różnych zakątków globu, także z nimi porozumiewamy się w języku angielskim. Brak znajomości angielskiego to wypchanie na margines. No dobra, ale jak to jest faktycznie z tą znajomością?
Kogo nie zapytać, potwierdzi, iż zna, lecz jak pojawia się prawdziwa próba, to jest kłopot - chyba, że był na stronie . Wielu przykładowo wtedy stwierdzi, że owszem studiują książki po angielsku, gazety i pojmują, co się do nich mówi w tym języku, ale jak przyjdzie co do czego, jak trzeba dyskutować, to cisza. Faktem jest, że pisanie czy dyskutowanie w obcym jezyku to dwa różne rewiry. Niektórzy w zaciszu własnego mieszkania mogą czytać jakąś anglojęzyczną książkę, lecz jeśli mają choćby objaśnić jakiemuś obcokrajowcowi jak dojść z punktu A do punktu B to jakaś siła ich blokuje, pewna bezsilność. Wydaje się, że jest to pewien problem z psychiką, którą należy odblokować, stąd najbardziej owocna nauka to przez ciągłe dyskutowanie, najlepiej z rodowitym anglikiem.

Author: TED Translators
Source: http://www.flickr.com
Znajomość, więc jest na solidnym poziomie, lepsza zdecydowanie wśród młodych ludzi do dwudzieści pięciu lat, średnia do czterdziestu paru i bardzo słaba wśród starszych. Człowiek mający pięćdziesiąt lat i znający język angielski to albo wykładowca wyższej uczelni, albo biznesmen, albo kierownik jakiejś zagranicznej firmy, to być może też jakiś zapaleniec i ambitny człowiek.
Mamy za to w Polsce dużo tłumaczy angielskiego. Według najnowszych danych ustępują oni tylko tłumaczom języka niemieckiego. Nie jest to dziwne, oferta tłumaczeń angielskiego, jak i niemieckiego, zwłaszcza tłumaczenia prawnicze, to raczej norma, ponieważ Niemcy to nasz sąsiad, z którym mamy największą wymianę gospodarczą, a angielski to po prostu język międzynarodowy, najważniejszy ze wszystkich. Jest w biznesie, marketingu, branży hotelarskiej i logistyce, używają go w każdym zakątku świata. My na tle pozostałych europejskich nacji wypadamy średnio, nie najgorzej, ale także nie najlepiej.
Mamy za to w Polsce dużo tłumaczy angielskiego. Według najnowszych danych ustępują oni tylko tłumaczom języka niemieckiego. Nie jest to dziwne, oferta tłumaczeń angielskiego, jak i niemieckiego, zwłaszcza tłumaczenia prawnicze, to raczej norma, ponieważ Niemcy to nasz sąsiad, z którym mamy największą wymianę gospodarczą, a angielski to po prostu język międzynarodowy, najważniejszy ze wszystkich. Jest w biznesie, marketingu, branży hotelarskiej i logistyce, używają go w każdym zakątku świata. My na tle pozostałych europejskich nacji wypadamy średnio, nie najgorzej, ale także nie najlepiej.